Informuję, że gdy w rozdziale pojawi się jakaś nowa postać, zwierzę lub też miejsce, to pod rozdziałem pojawi się jego opis.
Proszę o zostawianie komentarzy oraz opinii na temat opowiadania i bloga. :)
Proszę również, aby osoby chętne do uzyskiwania informacji o nowych rozdziałach napisały to w komentarzu. ;P
Zostawiajcie linki do Waszych stron w komentarzach. Chętnie wejdę i przeczytam Waszą twórczość. ;P
Założyłam również nowego bloga: Nightmare
Zapraszam do odwiedzin. ;)

czwartek, grudnia 1

Rozdział VI


Lora w niepewności podeszła do drzwi i uchyliła je. Jej oczom ukazał się hol pośrodku którego wił się długi czerwony dywan. Prowadził on do dwóch wejść. Nad jednym była tabliczka „capital R”, a nad drugim „capital C”. Dziewczyna nie wiedziała co owe wyrazy znaczą, gdyż pierścień, który nosiła tłumaczył tylko mowę. Nastolatka potrząsnęła swoimi długimi rudymi włosami i skierowała się do wejścia „capital R”, jak zasugerował jej wcześniej Mikey. Cała zestresowana minęła próg i znalazła się w pokoju przypominającym jadalnie. Znajdowało się tam wiele ławek, stolików obstawionych dookoła krzesłami oraz jedną ogromną kanapą. Spojrzała w lewo. Było tam umieszczone wielkie okno, które po swojej drugiej stronie mieściło lustrzane odbicie jadalni, w której znajdowała się Lora. Z jednym wyjątkiem, zamiast bordowej kanapy, umieszczony został tam ten sam mebel, lecz w odcieniu błękitnym. Po oględzinach miejsca dziewczyna przeszła parę kroków gdy nagle usłyszała:
– Ruda, czego tu szukasz?
Lora błyskawicznie odwróciła się i ujrzała osobę płci pięknej mniej więcej w jej wieku. Istota ta posiadała piękną lśniącą cerę, długie białe włosy sięgające do kolan oraz nieskazitelnie białe zęby, które pokazała w lśniącym uśmiechu.
– Em.. Ja jestem nowa.. Lora – wymamrotała.
– Do jakiego pokoju cie przydzielono? –  zapytała piękność.
– Do capital de cinc R, czy jakoś tak.
– To świetnie. Witam cie współlokatorko. Choć, zaprowadzę cie do naszego pokoju – powiedziała łapiąc Lorę za rękę.
Dziewczyny minęły jadalnie i schodami w górę przeszły do wąskiego przejścia, które zawierało dwustronny rząd drzwi z różnymi tablicami. Obie niewiasty zatrzymały się przed odrzwiami z nazwą „cinc”.
– To tutaj – powiedziała otwierając zamek kluczem, po czym odwróciwszy się z pięknym uśmiechem dodała – Zapraszam koleżankę do środka.
Weszły. Białowłosa dziewczyna rzuciła się na swoje łóżko i spokojnym głosem przemówiła :
– Może powiesz mi coś o sobie.?
– No… Nazywam się Lora Forebuster… Ym.. Jestem ziemianką.
– No coś ty? – przerwała jej współlokatorka – Wiesz jak dawno nie było u nas nikogo nowego z Ziemi? Dobra.. Teraz moja kolej. Ja jestem geriovianką, Aoi Coller. Pochodzę z Tor Ceres, wiesz gdzie to jest?
– Nie do końca – odparła zdziwiona rudowłosa.
– Och. Żałuj. Chętnie oprowadziłabym cie po naszych wspaniałych górach, albo polatałybyśmy sobie na naszych horczakach. Właśnie, masz już może swojego?
– Jeszcze nie.
Zapadła chwila niezręcznej ciszy, którą przerwało bicie zegara. Była już późna godzina.
– Jak będziesz czegoś potrzebować to powiedz. Służę pomocą. Wiem jak to jest być nowym. Mówię ci, że nie ma się czego bać. Przywykniesz. Pogadamy jeszcze jutro. Aoi wstała z łóżka, podeszła do szafy i wyciągnęła z niej kremową piżamę. Podała ją Lorze oraz pokazała gdzie jest łazienka.
– Po kąpieli idź spać, jutro czeka nas długi dzień.
Ziemianka odetchnęła z ulgą. Nie było tak źle, jak się spodziewała, że będzie.  
Szybko wzięła prysznic i ubrawszy się w pożyczoną piżamę, ułożyła się do snu w swoim łóżku. Dzisiejsze przeżycia nie pozwoliły jej spać przez dłuższą chwilę. Potem nawet nie wiedząc kiedy Lora zamknęła powieki i zaczęła śnić.


*********

Mam nadzieję, że się podoba. Zostawiajcie komentarze. 
Cieszycie się że już prawie święta? Bo ja bardzo. Odpocznę sobie trochę od tej nauki, nauki i jeszcze raz nauki. ;) Pozdrowionka dla Was. W następnej notce dodam opisy bohaterów, klanów oraz miejsc, aby trochę rozjaśnić Wam fabułę. Wiem, że jest trochę chaotyczna i zagmatwana. ;) 
Exlla. :D

3 komentarze:

  1. Nie wierzę, że tyle mnie ominęło. Ale to przez chwilowy brak czasu :) Teraz już nadrabiam zaległości i postaram się częściej zaglądać. Rozdział niesamowity! Ty to masz wyobraźnie :D
    Ciekawe czy Lora będzie lubiana? Moje zainteresowanie wzbudziły horczaki :) Czekam na następną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :) Jestem tu pierwszy raz, ale przyciągnęła mnie oryginalność ;). Coś co wychodzi poza granice naszego burego świata i setki opowiadań o wampirach i wilkołakach xd. Fajnie, że tworzysz coś swojego, innego ;) Myślę, że jak tylko będę mieć czas tobędę tu zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny blog, lubię osoby z jakąś "pasją", sam lubię fantasy (tylko nie umiem dobrze pisać) oraz rysować:)

    OdpowiedzUsuń